01:45

Maseczka Kleopatra - Dermaglin

Witam , Witam..

Chciałam przedstawić Wam , moje kochane maseczkę ,,Kleopatra", którą dostałam jakiś czas temu od firmy Dermaglin.





SKŁAD:

Skład wzbudza duże zainteresowanie , gdyż nie jest przesadzony tymi wszystkimi składnikami chemicznymi . Tak jak przekonuje producent woda, olej jojoba i jeden konserwant w dodatku należący do tych mało szkodliwych.  Co niesie to za sobą? Oczywiście ma lepsze działanie , niż te wszystkie maseczki drogeryjne , które mają zapchany skład tymi wszystkimi świństwami.




KONSYSTENCJA:

Maseczka błotna, już mówi samo za siebie konsystencja gęsta , nie spływająca z twarzy.



ZAPACH:

Jest neutralny , praktycznie nie pachnie, lecz jest w niej lekko wyczuwalny zapach błota . Tym którzy mają wrażliwy nosek, może to przeszkadzać , ale kochane czego się nie robi abyśmy były piękne?;D
Ja nienawidzę zapachu kokosowego , a olejek kokosowy używam iż jestem strasznie zadowolona z jego efektów , tak samo jest z tym zapachem błota....

OPAKOWANIE:

 Duża saszetka , wystarczająca na dwa użycia. Moim zdaniem dodatkowym plusem było by podzielenie opakowania na dwie małe saszetki , uniknęli byśmy przykrego zaklejania po użyciu aby maseczka nie wyschła do następnego nałożenia . Grafika jest przyjemna dla oka ani za słaba, ani przesadzona , wszystko ładnie się komponuję. Wydajność jest świetna, bo maseczka ma aż 20g.




MOJA KOŃCOWA OPINIA:

 Jak dla mnie maseczka zdała swój egzamin, i wpadła w moje gusta...
Zmycie maseczki nie należy do prostej czynności, ale bynajmniej mi  to w niczym nie przeszkadza.
Skóra po użyciu jest oczyszczona , odświeżona i matowa . Po zmyciu maseczki spokojnie możemy pominąć kremowanie twarzy iż skóra jest odpowiednio nawilżona.
 Jedwab, miód, olejek różany i olej jojoba dbają, żeby skóra nie była zbyt przesuszona po niej, a dodatkowa dobrze działają na cerę. Już po pierwszym użyciu można zauważyć , że skóra jest w lepszej kondycji. Systematyczne używanie maseczki, pomaga w utrzymaniu cery w dobrym stanie.
Bardzo polecam , ja osobiście jestem bardzo zadowolona z efektów.






Pojemność: 20 ml
(jedna saszetka wystarcza na dwa użycia, przed użyciem, czyli zanim otworzy się opakowanie,  trzeba zawartość wymieszać)

Cena:5 zł

Moja ocena: 9/10 ( za wielką zawartość w opakowaniu)



Zapraszam wszystkich do przglądnięcia bardzo ciekawego asortymentu w sklepie DEERMAGLIN:

 http://pl.dermaglin.pl/


Zapraszam Was rówież na stronę facebook DERMAGLIN:

 https://www.facebook.com/dermaglin?fref=ts



A  Wy  kochane jakie maseczki polecacie? Stosowałyście jakieś produkty powyższej firmy?


MIŁEGO WIECZORKU!!;*

7 komentarzy:

  1. Miałam kiedyś maseczkę z tej firmy, całkiem spoko była :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy jej nie miałam, fajnie wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow wygląda interesująco, dodatkowo cena przystępna... myślę, że wypróbuję :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam ją kiedyś i też polubiłam, ogólnie lubię glinkowe maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem fajna, można wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam kiedyś tej firmy maseczki na włosy i były całkiem fajne

    OdpowiedzUsuń
  7. mam tą maskę i czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Koncepcja Okiem Mamy i Dzieci , Blogger