Witam Was Kochani;**
Ostatnimi dniami nie mogłam za często przebywać na blogu za co Was przepraszam, że nie ma za dużo komentarzy U Was ode mnie;*
Mój 8 miesięczny synuś Krystianek załapał zapalenie gardła, był bardzo marudny, a mnie za serce ściskało jak widziałam , że boli go tak mocno gardełko:( już od piątku mamy szlaban i siedzimy w domku, ale dziś postanowiliśmy dotlenić troszkę swoje osóbki;) Cieplutko na dworku więc szkoda marnować tak pięknej pogody:)
A oto widoczki ze spacerku:
W roli głównej mój złośnik Krystianek;*
(w każdej sekundzie, każdym oddechu, każdej minucie, każdym uśmiechu, każdej godzinie, każdym spojrzeniu. '
` Jesteś moją definicją szczęścia ; *)
****
****
****
Trzymajcie dziewczyny kciuki, dziś popołudniu jedziemy do lekarza na szczepienie i mam nadzieje , że gardełko już w pełni zdrowe;***
Życzę Wszystkim udanego i miłego dzionka;*
niestety taka pogoda, że dzieciaczki chorują. Mój aktualnie ma katar :/
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :*
OdpowiedzUsuń